Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-06-2019, 14:03   #592
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wilhelm przez moment przyglądał się swoi towarzyszom, jak zwykle małomównym, po czym zabrał głos, by po raz kolejny kolejnej osobie przedstawić sytuację, w jakiej znalazła się ich mała grupka.

- Byliśmy w Esspiswaldzie - zaczął - i tam znaleźliśmy wzmianki o siódmym Teogoniście, ponoć wykreślonym z historii zakonu Sigmara. Wulfric mu było bodajże i ma powrócić jako Ósmy Teogonista, doskonały zresztą.

Tak przynajmniej Wilhemowi się zdawało, jak wracał pamięcią do rozmowy z bratem Gustavusem.

- No i brat Gustavus, gdyśmy mu o wyprawie opowiedzieli - mówił dalej - skierował nas, po więcej wiedzy, do Karak-Hirn własnie. I o Ordo wspomniał, którego to Ordo ponoć sigmaryccy kapłani niezbyt lubią.

- Wiedza na tematy tych, co mogą o Wufricu pamiętać, może nam się przydać
- dodał - bowiem od czasu tamtej wyprawy ktoś na nas poluje i śmierci naszej pragnie. Ostatnio trzech osobników, co tatuaże mieli z wznoszącą się dwuogoniastą kometą, z symbolem młota ponad nią.

 
Kerm jest offline