Esmond przez moment przyglądał się Aximowi.
- Nie bardzo wiem, jak możemy go stąd zabrać - powiedział. - Na trzech łapach z trudnością będzie się poruszać. Chyba że zamieni się znów w człowieka, ale nie wiem, co wtedy z tą łapą.
- Nie ukrywam, że magii mam coraz mniej - zmienił temat - a zaklęcia, którymi dysponuję, nie sprawdzają się tak dobrze, jak bym tego chciał. Dlatego też uważam, że zanim pójdziemy dalej, jeśli chcemy to zrobić, to powinniśmy się ponownie zebrać wszyscy razem, bo napotykamy niezbyt przyjemne niespodzianki, a nie stajemy się coraz silniejsi. Chociaż sojuszników nam przybywa - dodał. |