No to już wiem więcej, ale nadal za mało! :P
Może ta mechanika? Jest prosta jak budowa cepa i nie skupia się tyle na cyferkach co na fabule
Myślę o nieślubnym synu proboszcza, który awansował po byciu grabarzem i teraz młody jest grabarzem opiekującym się niedaleko położoną nekropolią i pobliską większą kaplicą. Mieszkają na skraju wioski. Opiekują się zwłokami z różnych stron które przyjeżdżają do nich, by je pogrzebać?
Z drugiej strony zajmują się też handlem z przyjezdnymi. Tacy pośrednicy wioski zawsze starający się uszczypnąć światowców jak się da w zamian za pobożną prowizję.
EDIT: Jeśli powyższa mechanika przejdzie, lub zostanie opracowana/wybrana/ustalona inna, będę mógł siadać do postaci. Mam pomysła i chciałbym go zrealizować jak najszybciej póki ognik w tyle głowy świeci