Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-07-2019, 23:36   #418
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Fay nigdy nie potrzebowała zachęty do chowania się. Nie bała się tylko dlatego, że olbrzym wydał jej się po prostu obrazkiem, który widziała w młodości. Był zupełnie nienaturalny i Fay przez chwilę miała nadzieję, że albo się zmniejszy, albo po prostu zniknie. Nie czekając jednak na którąkolwiek z tych ewentualności pośpieszyła za Borysem oceniając przy okazji potencjalne drogi ucieczki. Ktoś taki musiał biegać szybko, ale niewielkie miejsca mogły być dla niego niedostępne. ‘Czy one w ogóle interesowały się ludźmi? Może po prostu sobie pójdzie?’ rozważała naprędce.
- Maaluuchyy – zagrzmiał z oddali, bardzo powolnym głosem, olbrzym. – Nie wieejcie juuż. Wiidzę waas.
Borys wiedząc już, że ucieczka a tym bardziej walka nie mają sensu postanowił…. rozmawiać. Choć pomysł wydawał mu się absurdalny i niewiarygodny. Rozmawiać z potworem którym straszyli cię w dzieciństwie.
- Dzień dobry! Nie zjesz nas prawda? Jesteśmy niesmaczni i kościści. - rozglądał się też za miejscem gdzie mogliby znaleźć poza zasięgiem olbrzyma. Jego wielkie łapy nie wszędzie wejdą. Wspólnie z Fay takie miejsce dostrzegli, była to niewielka jaskinia, w której sądząc po rozmiarach olbrzyma, powinni się schronić. Ocenili, że biegnąc teraz, zdążyliby do niej przed idącym olbrzymem. Z drugiej strony nie wiedzieli, jak szybko może biec, jeśli na to się zdecyduje. Istniało też ryzyko, że może ją zawalić, pytanie tylko jak bardzo olbrzym byłby zdeterminowany i ewentualnie zezłoszczony. Tymczasem Hans na dźwięk dudniącego głosu przyspieszył jeszcze bardziej.

- Borys to jednak równy chłop. Chce się dla nas poświęcić, ale olbrzym się nim nie naje - powiedział pod nosem Georg i nie zwalniając próbował ukryć się za skałą. Ciekawość jednak nie dała za wygraną i ustawił się tak aby, lekko wychylając głowę, obserwować co się dzieje.

- Każdy, kto ma łeb na karku boi się olbrzymów - krzyknęła swoim miękkim głosem Fay - siły masz za stu chłopa.
Fay kątem oka widziała jaskinię, ale rozmowa wydała jej się tak absurdalna, że zamiast przyspieszyć odwróciła się w kierunku giganta.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline