Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-07-2019, 08:42   #419
Raga
 
Raga's Avatar
 
Reputacja: 1 Raga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputację
- A co ja być się wami najeść?! Ha Ha Ha Ha! Ano nawet bym was żuć nie musieć!- olbrzym wyraźnie rozbawił się swoim żartem. - Wy mi pomóc maluchy. Pomóc prędko! Wypędzić jeszcze mniejsze maluchy z jaskini mojej - wyjaśnił.

- Hans stój! Georg wylaź! - wrzasnął za uciekającymi mężczyznami. - Jak będziesz wiał to zginiesz. Olbrzym chce tylko naszej pomocy. - powiedział trochę na postrach. Był też jednak przekonany, że olbrzym może się wkurwić i rzucić jakimś głazem. - Jestem Borys Bogdanov to Fay, Georg i Drago. A ty wielkoludzie? Jak ci pomożemy to… zostaniemy przyjaciółmi? - Borys nie miał pojęcia na ile może sobie pozwolić. Olbrzym wydawał się dość inteligentny więc mógł nawiązać z nimi jakąś formę relacji. Nie polegającej na byciu przegryzką. No a ilu ludzi zna olbrzyma? Mogło coś z tego zakiełkować. Borys był lekko zafascynowany sytuacją. Olbrzymy kojarzyły mu się z bestiami, ten natomiast był dość rozmowny i miał poczucie humoru !?

Georg najchętniej zapadłby się pod ziemię. Olbrzym mógł oznaczać tylko problemy. Chłop w żaden sposób nie wyobrażał sobie negocjacji. Albo zgodzą się na zachciankę wielkoluda i potem narzuconą przez niego gratyfikację, albo narażą się na konsekwencje odmowy. Na domiar złego olbrzym mógł ich w nagrodę albo zeżreć, albo podarować coś co w obecnej sytuacji i tak nie udźwigną. Zaprzyjaźnienie, zaproponowane przez Borysa było też durne. Chyba, że…
- Panie olbrzym! - krzyknął wpadając na pomysł, który jako jedyny wydawał mu się realny. - Złe ludzie wyrżnęli mi wioskę. Potem złe ludzie napadli na naszą karawanę i wybili wszystkich poza nami. Ale my są dobre ludzie i pomożemy, ale chcemy coś w zamian. My pozbędziemy się małe szkodniki z jaskini, a potem pan olbrzym zaniesie nas za góry w stronę Kreuzhofen. Dla nas daleka droga, a dla olbrzyma to tylko trochę kroków. Olbrzym zostawi nas w miejscu gdzie nie ma inne ludzie, żeby olbrzyma złe ludzie nie chcieli ubić. Co olbrzym na to? Zgadza się? - zapytał Georg próbując przejąć inicjatywę w jedynym możliwym na to momencie. Nadzieja na to, że gigant poniesie za nich łupy była bardzo atrakcyjna.

- Hermann da Maluchom skarb, którego nie potrzebować. Maluchy pomagać i odejść. Umowa stać - gigant krótko wydukał warunki umowy, która najwidoczniej też sam zatwierdził.

- Gdzie ta jaskinia panie olbrzym? - odkrzyknął Georg gdy już sobie cichutko przeklął jak jego plan legł w gruzach.

- Zaprowadzić Maluchy. Nie bać się - usłyszał w odpowiedzi od olbrzyma.
 
__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.
Raga jest offline