Pół tuzina strażników usiłowało zbiec z pola walki. Niestety - banici albo tego nie zauważyli, albo też uznali sforsowanie bramy za równoważne ze zdobyciem całego zamku.
- Trzeba ich wykończyć - powiedział Axel do Bernhardta i Wolfganga.
Unieszkodliwienie wycofującej się szóstki stanowiłoby kolejny krok na drodze wiodącej do zdobycia zamku. Dlatego też Axel ponownie naładował garłacz.
- Sigrid! Za strażnikami! - krzyknął na całe gardło, z nadzieją, że przywódczyni banitów żyje... i pojmie, o co chodzi.
Wycelował i strzelił do uciekających.