Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-07-2019, 01:24   #420
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
- Zgoda. Maluchy pomogą ale Herman też będzie zabijał mniejsze maluchy? - zadał pytanie olbrzymowi. - Hans nie bądź kurwa idiotą. My żyjemy a ty bez nas w tych górach zdechniesz! - Borys starał się przywołać złotą rączkę do porządku.

Dziewczyna wzruszyła ramionami i wyszła zza skały. Tego jeszcze nie było, żeby ludzie polowali z olbrzymem na gobliny, albo podobne paskudztwo. Coraz bardziej marzyła o powrocie do normalności, nawet jeśli miałby to być browarnik z niekompletnym uzębieniem. Od niechcenia odwróciła się w kierunku uciekającego Hansa.
- Myślisz, że tam nie ma goblinów? Albo czegoś gorszego? - krzyknęła.
- A myślisz, że po co się do was przyłączyłem! - zawtórował nowym towarzyszom Georg. - Nie da się jednocześnie stać na warcie i spać. A jak w tych okolicach jesteś sam i zaśniesz to jesteś trup!
- Maluchy głośne i gadatliwe. Rozmawiać z Hermanem i nie rozmawiać - dało się wyczuć, że w tym momencie olbrzym już nie żartował, a w jego głosie zagościło poirytowanie. - I Maluchy coś głupiutkie być. Jakby Herman zabijać mniejsze maluchy, to by Herman pomocy nie potrzebować. Wy już iść z Herman, przepędzać mniejsze maluchy.
- Dobrze Hermanie. - Borys wraz z Drago chwycił ich tobołek z łupami. - Prowadź! - Kislevczyk nie był do końca pewien kto był bardziej szalony. Olbrzym szukający pomocy u ludzi? Czy oni godząc się pomóc.
 
Icarius jest offline