- Czyli innymi słowy. Nasze działanie naprawiło twoje błędy. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że twój BETON morduje niewinne dzieciaki. - warknął Franko. - To ty tu jesteś pieprzonym nawiedzonym geniuszem! Wymyśl coś. Chyba, że mamy do kogoś innego się zwrócić. Na pewno znajdą się chętni by przejąć te badania... |