Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-07-2019, 22:07   #10
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację

Zanim Ulf zdołał odpowiedzieć Kadlin, Geir już się oddalił wychodząc z chaty.
Zresztą musiał się zastanowić co właściwie miał jej rzec. Opowieści? Za stary był na gawędy, a i na picie nie miał ochoty. Spojrzał na dziewczynę pracującą nad posiłkiem.
-Nie. Nie nudzę się.- zaprzeczył krótko i rozejrzał się po chacie. - O czym... myślę?
Uśmiechnął się pod nosem.
- O niczym ważnym.- pokręcił głową pospiesznie.- Zostajemy tu na noc?
Właściwie wiedział jaka jest na to odpowiedź. Kadlin nie mogła zostawić Grimy samej. I pewnie nie można jej było przenieść do ich chatki.
Dlatego mężczyzna nie czekał aż się odezwie. Odetchnął ciężko i dodał.- Kadlin... ile razy ci się dotąd nie udało? Ile... razy życie przeciekło ci przez palce?
Ulf przyglądał się badawczo obliczu wieszczki. Dla niego śmierć była częścią życia. Widział ją często, często ją sam zadawał. Widział zgony wrogów, sojuszników, bliskich sobie osób.
Pamiętał ból jaki był z tym związany, ale też nauczył się go wytrzymywać... nauczył się z nim żyć.
Dla Kadlin mogło to być pierwszym takim doświadczeniem, a Ulf chciałby oszczędzić jej tego bólu. Nie wiedział jednak jak.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.
abishai jest offline