Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-07-2019, 23:36   #113
Micas
 
Micas's Avatar
 
Reputacja: 1 Micas ma wyłączoną reputację
Cytat:
Napisał Plomiennoluski Zobacz post
No dobrze, ale docelowo i tak potrzebujemy planu. Co z ruszeniem przez Zacisze i próbą rozrośnięcia się parków, żeby zmniejszyć wrogowi widoczność a samemu nałapać zaplecza i zapasów dla magii leśnych, którzy jakby nie patrzeć, stanowią trzon naszych sił od tej strony?



Zmniejszenie widoczności będzie się też przekładać oczywiście na to, że przeciwnik może potraktować tereny zielone, jako zasłonę do większych ruchów naszych sił, niż te, którymi dysponujemy.
Zacisze jest od strony płn.wsch. względem Wzgórza Garnizonowego i, z tego co rozumiem, jest w pasie strefy śmierci "otagowanej" przez artylerię Pawulickiego. Dotarcie tam nie gwarantuje, że będziemy w stanie szybko zmobilizować zasoby leśne zanim nas zaorają, nawet z pomocą okolicznych anarcholi (których Pawulicki dobrze zna i codziennie obrzuca materiałami wybuchowymi).

Możemy oczywiście dołączyć do grupy z Santoka i przywalić bardziej bezpośrednio, po najkrótszej linii, likwidując posterunki i docierając aż po Zacisze, po drodze zgarniając lokalsów. W teorii fajnie, w praktyce - grupa santocka to lekkie pojazdy, pewnie jakaś zmotoryzowana piechota też. My jesteśmy 100% piesi. Nadążymy za nimi, czy ich spowolnimy? Mieliby dla nas miejsce na pakach? Jeśli zostaną spowolnieni albo my zostaniemy z tyłu, może się zrobić niemiło.

Kolejna rzecz: na Dworcu, jak MG wspomniał, jest pociąg pancerny z ciężką artylerią. Eliminacja Pawulickiego i jego pukawek nie sprawi, że to żelastwo zniknie. Dworzec i tak trzeba będzie wziąć i zakładam, że to najsilniejszy punkt oporu zaraz po Wzgórzu. W dodatku, jak to pociąg, jest mobilny. Może zwiać z miasta i bombardować nas spoza niego... a na tym dystansie nie chroni nas Aragorn ze Świebodzina.

Kuklicki na pewno pójdzie namieszać z łagrem. On i tak miał machnąć dywersję. Lepszej niż bunt obozu dla kilkunastu (?) tysięcy ludzi nie wysmaży.

Moglibyśmy pójść na kompromis i posłać druidów do Santoka by wsparli natarcie lekkich i wykorzystali Zacisze/inne parki. My zostawilibyśmy sobie tylko tych, którzy mają szczególny związek z wodą (Wartą, w tym przypadku) podczas naszego natarcia na Wieprzyce-S3 i Dworzec Główny.

Co do głównych sił Lubomirskiego - poradzą sobie z czymkolwiek co spotkają w Karninie, Zakanale, na stadionie i całym mieście po ich stronie Warty. My mamy jak najszybciej rozwalić artylerię, zgasić Pawulickiego i jego zastępców.

Po resztę przemyśleń zapraszam raz jeszcze do moich dwóch postów.

Pytanie, jak MG to widzi. Atak przez Jeże i Dworzec, jak Zawada przepycha, czy pomysł z tym Zaciszem albo te kompromisowe rozwiązanie?
 
__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Ostatnio edytowane przez Micas : 04-07-2019 o 23:41.
Micas jest offline