Lothar nadal był zaskoczony i zachwycony jakością wykonania starego miecza znalezionego w katakumbach świątyni. Nie miał jednak czasu się nad tym zastanawiać, trzeba było dogonić uciekającego strażnika (z zachowaniem ostrożności w okolicach drzwi i wyskakujących zza futryn ostrzy) i wspomóc resztę atakiem z niespodziewanej strony.