- No to mój post jest :> Termin na tą turę powiedzmy
do cz. 11.VII. Od pt chciałbym zabrać sie za swój post.
Stan Zdrowia:
ag.ter Noémie Faucher 10/10; -;zdrowa; zmęczenie 0; od 23:30 zmęcz -1
st.ag Kenneth Hawthorne 10/10; -; zdrowy; zmęczenie 0; od 23:30 zmęcz -1
st.ag George Woods 10/10; -; zdrowy; zmęczenie 0; od 23:30 zmęcz -1
---
- Oki doki. No to BG mieli okazję odpocząć i wyspać się więc rano wszyscy wstają wypoczęci. Do 23:30 postacie nie mają kar zmęczeniowych za niewyspanie.
- Pociąg do Willhelmshaven odjeżdżał ok 06:30 rano i ok 08:30 dojechał na stację w Willhelmshaven. Przez ten czas podróż mijała bez większych przygód jeśli nie liczyć jako przygody podróż niemieckim pociągiem, z Niemcami po sąsiedzku i przez niemiecki kraj
- W każdym razie na dworzec agenci dotarli bez przeszkód. Czy razem czy osobno zostawiam to Wam. Ale miejsce na uwadze, że trójka obcokrajowców, z różnych krajów rzuca się w oczy każdemu gliniarzowi czy szpiclowi. Dlatego pod względem tajności rozsądniej jest działać w pojedynkę. Wtedy jednak agenci właściwie tracą możliwość komunikacji się ze sobą więc właściwie musieliby działać w pojedynkę.
- Agenturalnie możecie sobie ustalić martwą skrzynkę. Czyli miejsce gdzie będziecie sobie zostawiać wiadomości np. w recepcji jakiegoś hotelu czy restauracji. Ale oczywiście możecie też wymyślić coś samemu jak się skontaktować.
- W tej chwili raczej trudno jest skontaktować się z bazą w Paryżu czy Londynie. Powiedzmy, że macie jakiś adres kontaktowy za granicą np. w Holandii czy Szwajcarii (kraje neutralne) gdzie możecie próbować słać listy które jakoś dotrą do Spectry a w końcu do centrali. Ale to może potrwać nawet kilka dni do tygodnia zanim wiadomosć dotrze w ten sposób. Podobnie z wiadomością zwrotną do której przede wszystkim centrala musiałby wcześniej znać jakiś adres kontaktowy.
- Jest jeszcze możliwość nasłuchiwania zakodowanych audycji radiowych z Londynu/Paryża o 8 rano i 20 wieczorem. Niemniej trzeba by mieć radio ustawione na odpowiednią częstotliwość która jest zakazana w Rzeszy więc trzeba by coś wykombinować w ten deseń.
- Samo Willhelmshaven jest ważnym niemieckim portem handlowym, bazą marynarki wojennej i przemysłu stoczniowego. Więc do penetracji zapewne nie jest to najłatwiejsze miejsce do działania wrogiej Rzeszy agentury. Nie jest źle mieć racjonalnie brzmiący pretekst gdyby ktoś podszedł do takiego zagranicznego turysty i zapytał czego tu szuka. Zwłaszcz jeśli byłby to jakiś przedstawiciel władz.
- No i doklejcie w tej turze do swoich postów 1k10.
---
- Chyba tyle z mojej strony na tą turę. Jeśli ktoś ma jakieś uwagi czy pytania no to piszcie