Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2019, 16:14   #91
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
I tak jechali, bez pewności, że jadą w dobrym kierunku. I tak szukali krypty, nie wiedząc, czy ona w ogóle istnieje.

Nad Goromadnymi zapadała noc. Nic dziwnego się nie wydarzyło, ot, być może pomylili drogi, nieprzyzwyczajeni do górskich szlaków. W dalszym jednak ciągu ostrzeżenia o potworach zamieszkujących te tereny nie spełniały się. Nie atakowali ich zielonoskórzy ani szczuroludzie, nie widzieli śladu mutantów czy innych stworów.

Nie widzieli też tego, który ich śledził. Cóż, być może był to tylko wytwór ich wyobraźni. Całą noc trzymali na zmianę warty, na wszelki wypadek, a rano ruszyli w dalszą drogę. Ze szczytów spływały zboczami chmury, ograniczając widoczność. Wilgotna mgła oblepiała włosy i moczyła ubrania. Drzewa zaczynały przyjmować dziwaczne kształty, wyciągały do nich gałęzie, niczym wykręcone ręce, ale gdy tylko podjeżdżali bliżej, okazywały się być zwykłymi drzewami. Mgła tłumiła wszystkie odgłosy.

Może dlatego człowiek, którego zauważyli był równie zaskoczony, co oni. Odziany w futra zwierząt, z prostą włócznią w prawej ręce, długowłosy i brodaty. Przez chwilę mierzyli się wzrokiem. Jego oczy były całkowicie czarne, bez śladu białka. Zeskoczył błyskawicznie ze skały, na której siedział i pomknął w dół zbocza niczym kozica, znikając w białych oparach.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline