Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-07-2019, 10:57   #82
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Nocna nienaturalna burza wypaliła ślad w ich pamięci, po każdym zamknięciu oczy widzieli pod powiekami błyski piorunów. Z tego też powodu dalsza podróż odbyła się w ciszy, każdy zatopił się w swoich myślach. Gwendolyne nie wypowiedziała nawet trzech zdań, co jeszcze poprzedniego wieczora zostało uznane za szczyt jej gadulstwa. Cyrulik zaś ożywił się dopiero po dotarciu do niewielkiej osady, jakby czerpał energię z obecności innych osób.

- Witajcie, dobrzy ludzie! – zakrzyknął do wieśniaków próbując nie kaleczyć zbyt mocno ich języka i pomachał dłonią w przyjaznym geście. – To Farigoule, prawda? Tak nam powiedzieli dwaj górnicy z kopalni kryształu. Wysłał nas tu przeor Jean-Pierre z klasztoru La Maisontaal. Wiecie, ten z tym mocnym serem, pewnie też go tu jecie.

Paplał radośnie, nie zauważając podejrzliwych spojrzeń miejscowych. Niektórzy nazwali by to naiwnością, i pewnie mieliby rację, ale on nie widział zagrożenia za każdym człowiekiem, budynkiem, drzewem czy skałą.

- Jestem Dietmar Rache, cyrulik, i za możliwość noclegu i posiłku mogę się odwdzięczyć swoją pracą. Nie potrzebuje ktoś przyciąć brodę albo usunąć czyrak?
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.

Ostatnio edytowane przez Phil : 10-07-2019 o 11:25.
Phil jest offline