Straton nie czekał na efekty negocjacji. Szybko wykorzystał swoje umiejętności. Ukrył się w cieniu znikając koboldom z oczu. Miał plan przestać się niezanurzonym do szamana i zabić go, jednym ciosem, po czym nów zniknąć, ukryć się w cieniach.
Wiedział, iż wywoła to zamieszanie i panikę koboldów obawiających się upiora.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |