Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-07-2019, 12:04   #322
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- Torturowano ją - odpowiedział na pytanie ocalonej. Nie miał zamiaru, przed obcą, wdawać się w szczegóły. Wolał zabrać się za szukanie wyjścia.
I, ku jego zdziwieniu, udało się. Podziękował Bogini za okazaną łaskę (bo drzwi były bardzo sprytnie ukryte), po czym spojrzał na towarzyszy.

- Mamy wyjście - powiedział. - Zanim jednak sobie pójdziemy, to proponowałbym zabrać nieco tych błyskotek. Kiedyś dotrzemy do cywilizacji, a wtedy garść złota się przyda, żeby uzupełnić ekwipunek. Lepiej być bogatym wędrowcem, niż żebrakiem w obcym kraju.

Nie sądził, by to była kolejna próba - raczej uznał to za szansę na opuszczenie tej przeklętej, pełnej niemiłych niespodzianek budowli. A w takim razie nie zamierzał tego robić z pustymi rękami. Uważał, że został okradziony, a w związku z tym należała mu się rekompensata za wszelkie straty.
Nie mówiąc już o tym, że garścią monet, zawiniętą w szmatę, można było ogłuszyć ewentualnego natręta.

- Jahmillo, jesteś z pewnością obeznana z klejnotami, może coś wybierzesz? - zaproponował.

Nie czekając na odpowiedź córki szejka 'zaopiekował' się paroma garściami złota i klejnotów.
 
Kerm jest offline