Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-07-2019, 20:09   #14
BigPoppa
 
BigPoppa's Avatar
 
Reputacja: 1 BigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputację
Falko Köhl ,

Przypłynął wieczorem. Jak mu wyjaśniono, był to ostatni kurs tego dnia. Załoga zwykle cumowała w przystani, wcześniej wyładowując towary o ile mieli interes w tym mieście i udawała się na spoczynek do karczmy.
Podróżował od Wusterburga, wcześniej tułając się po prowincji. Przekroczył granicę z Averlandem na wysokości Staig. Zawsze znalazł okazję do zarobienia kilku groszy, czy to za pomocą rzemiosła czy oręża. Jako strudzony weteran, szczególnie w barwach Ostlandu, wzbudzał pewną litość w południowych rodakach. Podróż się dłużyła, ale przebiegła w miarę spokojnie. Kilka razy miał wrażenie, że są tropieni przez jakieś grupy banitów czy innych maruderów, ale kilka pocisków z kusz czy łuków ostudzały zapały. Nie wiedział, czy kogoś trafił czy też zabił - nie obchodziło go to. Zabijał gorszych od nich, co nie znaczyło, że oszczędzał takim szumowinom. Ochraniał karawany, weterani nadawali się do tego idealnie.

Kreutzhofen było na krańcu znanego mu świata. Jak wskazał mu jeden z kupców, jeszcze daleko w Talabeklandzie, Wissenland był w samym rogu Imperium, a miasto Kruetzhofen było świetnym przykładem. Blisko gór, niebezpieczne, idealnie pasowało do planów jakie miał Köhl. Wysiadł z barki jako jeden z pierwszych, pomagając zacumować w przystani. Zabrał swój dobytek i kierowany wskazaniami flisaków, udał się do karczmy Pod Czarnym Orłem. Do sakiewki schował zapłatę w wysokości 5 złotych koron, dołączając do skromnego majątku.

W rzeczonej gospodzie znalazł wreszcie wytchnienie po ostatniej podróży. Wynajął miejsce w sali wspólnej, zamówił prostą strawę - nie ważne jaką, ważne by była ciepła oraz butelkę gorzałki. Odpoczywał, myśląc nad kolejnym krokiem.
 
BigPoppa jest offline