Hah...
no nieźle. Rzekłeś że komenty są rozmową między postaciami i tyle z tworzenia planów. Nikt nie chce marnować czasu, bo nie daj Boże uznasz że gadamy w ramach akcji
Kontur... Najpewniej będziemy musieli uciekać przez rzekę. Chcesz prowadzić przez nią zwierzęta?
Jeżeli uda się zmusić uciekinierów do porzucenia jeńca (nie mam teraz podglądu na karty - albo przekonywanie albo zastraszanie) to wracamy natychmiast z jeńcem.
Jeżeli Gobi się nie odezwie to Detlef leczy Leo a potem przeszukuje dowódcę karawany.
Jak czarodziej skończy czary i rozglądanie niech tam każe jeńcom wyskakiwać z pancerzy i skakać do rzeki, co?
Po gwizdkach wszystkie siły wroga ciągną w tą stronę