Morwena poczuła się zakłopotana propozycją wartownika nim jednak mogła wymyślić co odpowiedzieć na pomoc przyszedł Oswald. Czarodziejka pomyślała że powinna mu później podziękować. I może spytać co w zrobił nie tak że wywołała takie zainteresowanie.
Nie wchodzili jeszcze do karczmy, obowiązki trzeba było załatwić najpierw.
- Będziemy spać w karczmie? - Upewniła się pytając resztę kiedy wychodzili z stajni, dało się słyszeć drobną ekscytacje w jej głosie. Pewnie nie często zdarzało jej się spać w takich przybytkach. Musiała być to dla niej nie lada atrakcja.
Kiedy wydało się co się stało z wiadomością spojrzała zdziwiona na Oswalda a kiedy Frost sięgną po wiadomość wyszeptała cicho. - Czy to możliwe że kazano nam przywieźć pustą wiadomość?