No ja sobie cierpliwie czekam. Bo, tak jak Gryf, uważam ze niezbędna jest odpowiedź. Dzisiaj byłem w pracy jakieś 10 h, jutro szykuje się z 12 h (terminy wniosku na poniedziałek rano, a klient w ostatniej chwili niemal przewrócił go do góry nogami i coś, co miałem w piątek mieć zakończone w zasadzie piszę od nowa) więc się nie śpieszyłem z postem do Sicarios.
W ostateczności w poniedziałek wieczorem coś narzucę od siebie - no chyba, że w niedzielę się wyrobię i znajdę siłę na pisanie do sesji. Oj daj mi mroczne potęgi siłę
Ale pamiętam o Was i o sesji - bez obaw.