- Oki, no to mój post jest :> Co do terminu to
do cz. 25.VII.
Stan Zdrowia:
Mervin M. Wilgraines - 10/10; zdrowy;
David Greer - 12/12; zdrowy;
Sigrun Krieghafen - 10/10; zdrowa; (1 autosukces)
Koichi Takesumi - 10/12; ranny;
Marian Zapała - 10/10; zdrowy; (1 autosukces)
Joe Xero - 10/12; ranny; ???
Leila Birar - MIA
Keira von Noslitz - KIA (Tura 10)
Michael Craven - KIA (Tura 16)
@Kryjówka
- Oki, doki no to tak... Zastrzyk podziałał wręcz idealnie czyli zlikwidował markera u Koichi oraz wzmocnił go na tyle, że zyskuje do końca sesji 2 pkt. Zdrowia. Czyli ma obecnie 12 a nie 10 Zdrowia jako pełny pasek. Ale, że był ranny no to nadal jest dlatego ma obecnie 10/12 Zdrowia zamiast 8/10 przez zastrzykiem.
- Niemniej procedura zastrzyku okazała się dość bolesna. Nawet bardzo. Wkrótce po zastrzyku z punktu widzenia Koichi bolało tak jak nic i nigdy wcześniej jakby od środka paliło go kwasem miotał się, krzyczał i nic nie pomagało aż urwał mu się film. Budzi się na podłodze bardzo osłabiony, jak po długiej chorobie czy coś w ten deseń. Z mechy nic mu nie jest więc to osłabienie jest do fabularnego odegrania. Dla pozostałych w living roomie to tornado z Koichi w epicentrum staranowało wszystko i wszystkich. Japończyk miał ten bajer z tonącym czyli był znacznie silniejszy niż normalnie nikt, nie był w stanie zatrzymać czy utrzymać go na dłużsżą chwilę póki nie osłabł na tyle, że stracił przytomność. A potem leżał jak kłoda trudno było się zorientować czy jeszcze oddycha.
- Po jakimś czasie do kryjówki wracają Nick i Pszczółka. Ten czas macie do dyspozycji jeśli ktoś chce pogadać z kimś zanim przyjdą.
- A jak przyjdą to po stalkerskiej dyskusji Nick przedstawia swój plan. Skracając cała czwórka stalkerów chce spróbować spenetrować ów dziwny budynek. Zostawiają do wyboru hibernatusom co chcą robić czyli albo iść z nimi jako przynęta albo nie. Macie tą turę aby się zastanowić, pogadać, podpytać się i w ogóle naradzić.
- Na koniec posta w końcu budzi się Koichi. Jest osłabiony ale cały. W tej turze raczej powinien być ostrożny i nie szaleć ale słabizna będzie dość szybko mu schodzić. I nie przeszkadza mu rozmawiać i udzielać się w dyskusji.
@Joe
- Joe znów na chwilę stracił przytomność i słyszał przy sobie Keirę. Chociaż jak się docucił no to jej nie było w okolicy. Ale widział ślady na podłodze prowadzące na korytarz. Niestety na korytarzu panuje przeciwpożarowa burza i górskie potoki.
- Warunki są ciężkie, ulewa i koguty alarmowe oślepiają, woda moczy i ziębi, rwący potok utrudnia poruszanie się a syreny alarmowe i szum wody zagłuszają inne dźwięki. Niemniej na słuch da się zorientować, że jakieś potwory w okolicy grasują.
- W pewnym momencie Joe natyka się na korytarzu a potem na krzyżówkach na Leilę. Chociaż wrażenia z tego spotkania są dość surrealistyczne. W końcu gdy Joe na chwilę się odwraca to ona znika jakby jej wcale nie było.
- W każdym razie na tą turę chciałbym wiedzieć co Joe zamierza. Głównie w który korytarz zamierza się udać albo nie.
---
- Chyba tyle z mojej strony na tą turę. Jeśli ktoś ma jakieś pytania czy uwagi to niech da znać