Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-07-2019, 09:53   #34
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Schodzące po drabinach koboldy raczej nie wyglądały na takie, co to się palą do walki czy planują jakąś zdradę. Gdyby coś knuły, to zapewne nie angażowałyby w to swoich dzieci.
Cóż... zapewne Caspar i szaman jako pierwsi padliby ofiarą ewentualnej walki, ale zaklinacz sądził, iż jedyną rzeczą, o jakiej marzą koboldy, jest jak najszybsze opuszczenie kopalni. A Caspar nie miał nic przeciwko temu. I, nie da się ukryć, bardzo się cieszył z takiego rozwiązania, bo wspinanie się po drabinach i walka z koboldami nie skończyłaby się zwycięstwem.
Chyba że czekaliby, aż koboldy wymrą z głodu lub padną ofiarą upiora.

- Nie zaatakujemy was - powiedział - ale musicie szybko opuścić dolinę.

Przez moment zastanawiał się nad słowami szamana. Wynikało z nich, zapewne, że władający magią człowiek odkrył coś, co nie powinno zostać odkryte i dał się opanować mrocznej magii. Ale pozostał czymś na kształt człowieka, bo po co byłoby mu potrzebne jedzenie? Czy tak było?
Zapewne będą mieli okazję się przekonać.
 
Kerm jest offline