Przepraszam za milczenie wrzuciłem zaległego posta będzie trzeba jeszcze parę szczegółów dopieścić ale doszedłem do wniosku że i tak już za dużo było czekania z tego co się zorientowałem współgracz z którym mam teraz scenkę jest opiekunem na obozie więc i tak byśmy daleko nie zaszli.
Mam wrażenie że jestem winny wam wyjaśnienie jeżeli to TMI to sorry ostatnio zmagałem się ze stanami depresyjnymi i atakami paniki stąd zaniedbanie sesji na której naprawdę mi zależy.
Starałem się dawać znać o mojej niedyspozycji ale mimo wszystko mam wrażenie że trzeba nazwać rzecz po imieniu. Nie piszę tego żeby wzbudzać współczucie po prostu mam wrażenie że umówiliśmy się na coś i zachowałem się nieuczciwie. |