Też nie pamiętam jak się postać Patera nazywała, ale druga to nie był Lorak tylko Ishtar :P. I wg mnie na koniec powiedział: "Bez kitu! Jestem w szoku!".
To było chyba przed wejściem do siedziby wampirów z tego co pamiętam...
Czy ja potem nie wypiłem przypadkiem buteleczki z dziwną substancją i też o mało nie zginąłem ? (bo mi się zamarzyło być wampirem lub czymś podobnym ;] )