Już wyjaśniam - kostkowo rozliczam wszystkie walki, magię, interakcje z kluczowymi NPC-ami. Zdarza mi się pomijać rzuty w sytuacjach, które uważam za drugorzędne. Dla przykładu, drużyna przemieszcza się z punktu A do punktu B przez bezdroża. Jeśli uznam, że komplikowanie fabuły nie ma sensu, nie rzucę na orientację w terenie, tylko przeniosę akcję do miejsca docelowego bez wikłania ekipy w błądzenie.
Jeśli jednak pomijam takie rzuty, to nigdy nie oznacza to szkody/straty dla postaci.
I jeszcze jedna uwaga ogólna: ponieważ przez długie lata miałem styczność jedynie z hermetyczną grupą tych samych znajomych PBF-owców, liczę na to, że wiele się tutaj nauczę, a także skoryguję pewne być może błędne nawyki. |