Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-07-2019, 19:27   #99
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Widok czegokolwiek zmobilizowałby w tamtej chwili Yarislava do działania. Widok czegoś, co żyje i parska pobudził go do niezdrowego podekscytowania. Poprawił chwyt na oplecionym ukośnie rzemieniem drzewcu topora, oblizał wargi z wilgoci. Ta nie miała żadnego wyraźnego smaku. Pochylił się, obniżając tym samym środek ciężkości, obrócił bokiem do wykrytych stworzeń. Podczas skradania przyszło mu nawet do głowy, że żaden ukrywający się podglądać nie stanie ot tak we mgle i nie zacznie parskać. Dodatkowo Dolganin nie uszedł tak daleko od towarzyszy, by trafić na konfratrów podglądacza. Zostawało zatem jedno jedyne pytanie bez odpowiedzi: we mgle przed Yarislavem stała jego własnoręcznie skradziona klacz czy też zwierzę pozostawione przez nieznajomego włócznika?

Waleczny mężczyzna szukał odpowiedzi w jedyny dostępny sposób – wobec zawodzącego wzroku odwołał się do słuchu i gwizdnął głośno i krótko jak zwykł czynić, gdy przywoływał do siebie Kareę.
 
Avitto jest offline