- Oki, no to mój post jest :> Bardzo przepraszam za opóźnienie, nie wyrobiłem się w weekend. A termin powiedzmy, że
do pt. 09.VIII. Czyli mniej więcej roboczy tydzień na sklejenie posta. Ja w pt jestem lotniskowy więc może mnie mniej być. Liczę na to, że w weekend znajdę czas na odpisy no ale po prawdzie no to urlop to różnie może być.
Stan BG:
- Law Tao; 10/10; zdrowy; (Ranga IV; Skany) + pm
- Ruben; 10/10; zdrowy; (Ranga II; Skany) + shotgun
- Dunkierka; 10/10; zdrowa; (Ranga I; Zbrojny) + kw
- Junior; 10/10; zdrowy; (Ranga I; Zbrojny) + k-ek
- Oki no to w poście zeszło z godzinę na te rozglądanie się po okolicy, narady i przemieszczenie wozów i siebie nawzajem.
- Zedyciłem pozycję Dunkierki. Z przeciwległego brzegu jeziora łatwo aby straciła z oczu widok na plan akcji. Obecnie jest na pd. części ulicy prowadzącej do transportera i robotów. Ma do nich po osi ulicy ok 200 m. Z tego miejsca widzi cały front budynku ale nie widzi jeziora i podwórza za domem (czyli tam gdzie obecnie jest Law i spółka).
- Z grupek Rocky'ego i Kelley'a część została przy samochodach, część poszła od samochodów na północ tylko drugą stroną drogi a dwóch złomiarzy poszło z Lawem i Juniorem. Czyli na zapleczu przy jeziorze jest ich razem czterech.
- Mniej więcej podwórkami, od strony jeziora, udało się dojść bez większych przeszkód do "adventowego" podwórza. I do tej pory poszło spokojnie i bez przeszkód/sensacji. Okolica opustoszałych przedmieść w stylu postapo.
- Na koniec posta cała czwórka jest w pobliżu jeziora i ogrodzenia "adventowego" podwórka. Do pilnującego MEC-a jest ok 50 m (długość podwórka). Do narożnika z tyłu domu jest ok 20 m po najkrótszej linii.
- No podstawowe opcje są następujące:
1 - przeczołgać się po trawie - MEC jest trochę wyższy od przeciętnego dorosłego więc nawet jeśli nie zauważy człowieka który czołga się w trawie może zauważyć ruch samej trawy. Nie wiadomo czy może to dostrzec i co zrobi jeśli dostrzeże. Ryzyko jest takie, że jeśli dojrzy i postanowi zareagować to po prostu można liczyć, że spudłuje bo trudno w takiej sytuacji coś zrobić.
2 - zanurzyć się w jeziorze - największe szanse na ukrycie się i przepłynięcie czy nawet przejście po dnie w stronę zaplecza domu. Ale jest ryzyko zamoczenia i uszkodzenia elektroniki (rzut 5k10 na 10 następuje awaria sprzętu = 2 komunikatory xcomowców, 2 krótkofalówki złomiarzy i 1 hakerski komputerek Lawa).
3 - przebiec - można postawić na szybkość i spróbować przebiec przez odkryty kawałek aż do narożnika domu. Tym sposobem wszyscy mogą dostać się na zaplecze domu dość szybko. Ale też największa szansa, że robot dojrzy ludzi i otworzy ogień.
4 - inwencja własna - sam coś wymyśl
---
- I chyba tyle na tą przedurlopową turę. Jakby co to pisz