-Nie wiem, ale zielonego i dropsów wystarczy dla wszystkich.- gadał Joe starając się wydobyć lizaka z papierku co takie łatwe nie było. Szczególnie kiedy tenże papierek próbował odgryźć mu palce.
Gdy po nierównej walce w końcu odniósł zwycięstwo i wsadził sobie lizaczka do ust. Wyciągnął z kieszeni coś ala torebka cukierków. -Che ktos jednego? |