Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-08-2019, 17:13   #16
corax
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację
Długowłosa blondynka w skrzącej lodowo sukni ocknęła się z zamyślenia na słowa brunatnego królika. Odsunęła palec od ust i ujęła rąbki sukni by dygnąć z królewską godnością przed tronem księcia. Fakt, że przypominał jej tego oślizgłego gada Hansa - niedoszłego szwagra - pominęła lodowatą ciszą.

- Jestem Elsa z Arendelle, Eryku z rodu Gryfa i absolutnie wypraszam sobie insynuacje o elemencie przestępczym gdy na Twoje twierdzenie o braku nałożonej na Ciebie książę iluzji mamy jedynie twe słowo. Bywa i tak, że i bez masek ludzie coś ukrywają. - niebieskie oczy blondynki zaskrzyły lodowato, gdy odgarniała z ramienia gruby warkocz. Chłodne spojrzenie jednak zmiękło nieco a na twarzy pojawił się słodki uśmiech gdy zwracała się kolejno do zebranych:
- Witajcie, Saxo Valdis, Króliku, Jake i pozostali. - przywitała się jak najcieplej potrafiła. Szumiąc suknią kucnęła przy długouchym:
- Króliku... czy Ty... czy Ty znasz Kristoffa? - Krzyś... Krisftoff... czyżby szwagier z Olafem zapuszczali się po lód tak daleko?
 
corax jest offline