Mam pomysł, ale MG musi rozsądzić. No bo tak:
Notatki są po kislevsku.
Dolganie mieszkają w Kislevie.
Mechanicznie uprościliśmy sprawę i nawet w naszych KP mamy wpisane jako języki "staroświatowy (dialekt dolgański)".
To może, gdyby Gnimnyr na postoju spróbował odczytać fonetycznie niektóre wyrazy to dwaj inteligentni Dolganie skojarzą ich znaczenie i w ten sposób choć z grubsza poznamy o czym traktuje zdobyty tekst? |