Ja raczej nie wspominałam o uczniach, tylko o nauczycielach. Oczywiście, że to jest nasza historia. I wcale nie chciałabym, żeby połowa szkoły latała za Potterem czy Malfoyem. Nauczyciele jednak mogli by być z książkie, ale jak już wcześniej wspominałam- to tylko
moje skromne zdanie