Stefan w rozmowie z Kościejem - "Rany facet mnie rozumie, ale znowu zaczął pieprzyć filozoficznie..." - pomyślał Stefan.
Podrapał się po głowie, żeby potem powiedzieć:
- Znaczy się, że ta cała Brama to wejście do Niebytu i Piekła? Panie Wszechwieczny pamiętajcie, że ja jestem syn rolnika, więc nie za mądry... Zwłaszcza w porównaniu z Wami
Stanisław się ogarnia
Ubrał się. Sprawdził, czy farba do włosów trzyma się. Ogolił. Zjadł na szybko jedno z pozostałych udek. Znalazł Samuela, choć wolałby Stefka.
Powiedział do mieszańca:
- Mój durny Stryj jest gdzieś w budynku na kacu i ryczy. Znając Stefka może z nim być. Stryjowi nie zawadzi zasadzić kopa na rozbieg. Więc idę tam!
Ty szukaj szczęścia przy fontannie. Gdzieś musi być. Niemożliwe, żeby był po za terenem hotelu!
Dopadłszy pokoju w którym miał być Stryj zawołał po Piastiansku:
- Stryjek zawsze powtarzasz, że jesteś pewien, że 2 osoby obdarzają cię bezwarunkową miłością- twój brat i Stefan. Bo Mirek jako twój syn nie ma wyboru... Więc dupa w troki i pomóż mi znaleźć Stefka!
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. KubuÅ› Puchatek aka Winnie the Pooh
Ostatnio edytowane przez Guren : 13-08-2019 o 22:00.
|