Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2019, 21:54   #129
Wisienki
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
Runie od tego wszystkiego aż kręciło się w głowie.

Zamknęła oczy i przypomniała sobie listę którą pisała na poczatku i zaczęła ją uaktualniać
[*]Galareta Zofia- niczym nie wyróżniająca się plastyczna plazma, postanowiła więc ją na razie zlekceważyć chyba swój człek i chyba czarodziej ale dlaczego czepia się królika kiedy oczywistym jest że nie mógł być blokowany bo widział Smoka... - Runie coś się tu nie dodawało...
[*]Dwukwiat - albo naiwny idealista albo wytrawny gracz, postanowiła mu się lepiej przyjrzeć z tym tylko że jeśli dostał w dupę strzałą Groblińską był jak żona cezara poza wszelkim podejrzeniem, ale to jutro się powinno wyklarować.
[*]Dziunia - kuc z Bronksu- zbyt pusta aby mogło to być prawdziwe martwe smoczydło przebrzydłe
[*]Książę Już jego pierwsze słowa były podejrzane biedna ofiara mafii, niesłusznie podejrzewana świeć Panie nad jego duszą
[*]Spizgany Joe nic śmiesznego, nic ciekawego, chyba że może odwrócona psychologia raczej kiepski iluzjonista albo sprytny mafiozo
[*]Saxa Valdis - nadal trudno powiedzieć, przynajmniej się angażuje
[*]Jake - nic istotnego nie rzekł, ale swojak bo go mafia utłukła a kapłanka przywróciła do życia - jak żona cezara poza wszelkim podejrzeniem
[*]Króliczek przyjaciel Puchatka - bardzo usilnie próbuje pokazać jaki to on nie jest dobry, czy aby nie zbyt usilnie? bardziej wierzę jemu niż galarecie
[*]Elsa- nic istotnego nie rzekła i zmarła zabita przez mafię
[*]Zote the Mighty - on powiedział coś takiego

Cytat:
Napisał Rozyczka Zobacz post
- A cóż to, macie mnie za jakiegoś kultystę? - Zote był bardziej niż wściekły. Liny w końcu puściły i wojownik opadł na ziemię z wielkim hukiem. Jak jednak przystało na ludzi jego pokroju, wyszedł z tego bez szwanku. - Niechaj będzie. Czy jesteście ślepi czy może zagubiliście się w snach tego miejsca, udowodnię wam moją miastową przynależność jako barbarzyńca. Joe, ty naćpany kretynie, za rozpoczęcie na mnie nagonki, odeślę cię do Jasności jutro o dwunastej. Chyba że dasz mi bardzo dobry powód, aby było inaczej. - Odwrócił się do reszty zgromadzenia. - Ranią mnie wasze głosy, ale ponieważ solidnie namąciłem, rozumiem je. Jeszcze raz pragnę was wszystkich przeprosić. Nawet ciebie, Talar, ale zważaj kogo nazywasz chujem. - Teraz z kolei zwrócił się do galarety. - Skąd pomysł, że królik mącił? Jak dla mnie mówił jasno i sądząc po siedmiu osobach głosujących za jego słowami nie tylko dla mnie. Zwłaszcza, że byłaś jedną z nich.
no to może niech udowodni kim on jest do kutwy nędzy
[*]Lucyfer - ślizgoń co lurkuje, bardzo podejrzany typ, możliwe że mafia
[*]Talar - to samo
[*]Duch - ten to dopiero leci sobie w kulki nie objawił się mimo, że potwierdził udział w grze, nie ładnie tak nie ładnie. Jednakowoż wykazał się mądrością rozwagą i racjonalnym typowaniem, pewnie to jeden z nas

Gdyby miała oddać głos teraz wahałaby się pomiędzy Lucyferem a Talarem - żaden nic nie wnosi, obaj lukrują i zachowują się podejrzanie. Nie powiedziała jednak nic na głos. Miała bowiem nadzieję, że Pies przyniesie jakieś wieści z zaświatów.
 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Ostatnio edytowane przez Wisienki : 14-08-2019 o 22:01. Powód: literówka
Wisienki jest offline