Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-08-2019, 18:33   #155
Snigonas
 
Reputacja: 1 Snigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputacjęSnigonas ma wspaniałą reputację
- Wybaczcie, moi mili, że się nie oddzywam, ale w nocy udało mi się znaleźć pokój, który wyglądał niczym arabskie raj i mimo, że to wszystko był iluzje, to i tak udało im się zmęczyć diabła- - odpowiedział zmęczony Lucyfer z rozczochranymi włosami i wymiętą koszulą, gdy w końcu raczył się ruszyć z wygodnego miejsca w kącie komnaty.

- Wracając do naszego małego problemu z mafią-kultystami, nie zapominajcie, że ciągle jestem aniołem, mimo że upadłym, to w dalszym ciągu obowiązują mnie ogranicznia nałożone przez Ojczulka. Na przykład nie mogę zabijać, a wydaje mi się, że w działania naszych nieprzyjaciół okultystów jest wpisane mordowanie innych. Tak więc w tym miejscu można dojść do dość prostego wniosku - nie mogę być mafią.
A skoro nie jestem mafią, to pewnie za chwilę uznacie mnie za Iluzjonistę. Nic bardziej mylnego, choć muszę przyznać, że ma on diabelnie dobry gust, jeśli chodzi o atrakcje w tej wieży. Zapewne ukrywa się pośród nas jako Joe, bo jeszcze nigdy nie miałem takiego zjazdu jak po jego ziele.

Zapewne widzicie do jakiego wniosku dążę. Muszę niestety Was przeprosić, za złe korzystanie z swojej umiejętności, nikogo nie udało mi się ochronić, przez co moje poczucie sprawiedliwości cierpi, całe szczęście dusze kultystów w końcu zawitają do piekła i mogę wam obiecać że się nimi zajmę osobiście jeśli nie przeżyję do końca tego dnia.

Dla jasności, przez dwie nocę chroniłem Runę, gdyż wydawało mi się że działa sensownie, ale dzisiaj, mimo że zmęczony i na wpół śpiący to słyszałem prawie wszystko i odnoszę wrażenie że czuje się ona bezkarna i nie wiem z jakiego powodu. Może nie musi się obawiać ataku z strony miastowych, bo i tak jest niewrażliwa na ataki jako Licz, lub sama na własną rękę dowiaduje się dużo więcej i miała nadzieję, że jeśli przekaże dość dużo informacji przed śmiercią to i tak zostanie wskrzeszona żeby pomagać dalej.

Z głosem swoim się ciągle waham, z jednej strony odpowiedzi Zote były... zdawkowe, z drugiej jeśli Runa faktycznie byłaby liczem, to warto byłoby na nią oddać głos. Na razie zostanę przy Zotę , ale myślę nad zmianą głosu na Runę.
Mnich-Jake może liczyć na mnie, że w nocy go odwiedzę i będzie bezpieczny.
 

Ostatnio edytowane przez Snigonas : 17-08-2019 o 09:14.
Snigonas jest offline