Jestem za propozycją Bloody. Wrzućcie najpierw swoje wieczorne przygody, a następnie ja wrzucę skrót walki.
Jeśli chodzi o deklaracje dotyczące potyczek, to rzeczywiście musielibyśmy ustalić jakieś reguły.
Tutaj biję się w pierś, ponieważ w trakcie rekrutacji nie zaznaczyłem, że gdyby przyszło do walki, mile widziane byłoby częstsze odwiedzanie doc'a. Mam nadzieję, że przy kolejnej większej walce uda nam się to jakoś rozwiązać.
Możemy też rozważyć, czy w przypadku mniejszych potyczek (bandyci, pustynna żmija atakująca z ukrycia, gdy ktoś idzie za potrzebą) nie lepiej byłoby rozstrzygać walkę jedynie opisowo. |