Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-08-2019, 17:28   #280
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Fowler stał nieruchomo z tyłu, tak by mieć na oku wszystkich obecnych. Nie mówił nic, na razie tylko obserwował. Łowił każdą usłyszaną informację i zapamiętywał, by potem zdecydować które mogą okazać się przydatne. Wychwycił imię "dr Rubenstein" i ukrył gdzieś w pamięci, nie wiedząc nawet do kogo należy. Wzmianka kobiety o mieszkańcach innego królestwa, którzy teraz mieszkają na Ziemi była bardzo interesująca, ale nie śmiał nawet zgadywać co to za rasa. Umiejętność upodabniania się do innych osób była jednak ważną wskazówką.

Ciekawiło go też kim są nowi przyjaciele Johna Doe i Rafa, ale nie spytał o to. Im mniej, według nich chciał wiedzieć tym lepiej. Zresztą nie zamierzał na długo zostawać w ich towarzystwie. Jak tylko opuszczą dżunglę, on opuści ich kompanię. Shao Kahn, Rayden, shokanie, Lin Kuei - ci ludzie zwracali na siebie wiele niepożądanej uwagi, chociaż pewnie sami są przekonani, że udaje im się pozostać w ukryciu. A Fowlerowi nie zależało na skupianiu na sobie czyjegokolwiek wzroku, zwłaszcza Quan Chi, który już wie o jego tu obecności, o czym świadczy pojawienie się Scorpiona.

Gdyby tylko mógł uciec do innego królestwa... Ale gdzie w tym świecie znaleźć kogoś kto będzie w stanie otworzyć portal? Uśmiechnął się krzywo pod maską. Chyba wiedział, gdzie szukać odpowiedzi na to pytanie.
 
Col Frost jest offline