Stach na tropie
Stanisław spojrzał z niesmakiem na zapiski Stryja. Raz, że dopisał tego walniętego mieszańca jako "Samuel Nowicki". Dwa to było nie do realizacji.
A w ogóle jego krewny był na widocznym kacu, nie tylko alkoholowym.
- Coś ty brał stary degeneracie jeden?! - trzepnął Stryja.- Tobie i kler nie pomoże jeśli nie znajdę zaraz Stefka! A nie gadałeś, że rzuciłeś wszelkie używki po za alkoholem?! Jeden Mirek ci nie starczy - każdą wypowiedź podpierał kolejnym trzepnięciem.
Następnie odginając kolejne palce (zdał sobie sprawę, że jego ojciec i Stefek lubią robić to samo) wyliczał:
-Trzy sprawy. Po pierwsze byłeś tak nawalony, że wpisałeś tego tu wskazał na Samuela - jako "Nowickiego"?! Czy tez masz jakieś plany względem jego matki?! Po drugie gdzie jest Siergiej? Po trzecie- zawsze powtarzałeś, że Stefek ma największe szanse w tej rodzinie się dorobić. A na pewno większe ode mnie. I teraz, że "pechowy"?! Stefan przy Kościeju - Czy mam rozumieć... o Wszechwieczny... że to świat fantazji? - coraz trudniej było mu pojąć opowieści Kościeja. A zawsze uważał, że ma otwarty umysł. Nie skrępowany logiką co możliwe, co wypada, co ludzie pomyślą.
Widocznie jego mózg był jeziorem w porównaniu z morzem Kościeja. Pytanie tylko gdzie się kierował... I to go niepokoiło.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Ostatnio edytowane przez Guren : 20-08-2019 o 21:34.
|