- Tak bardzo pewny jesteś, że twoja broń wszystko załatwi? Na Pharasmę... Śmierć sama po ciebie ręce wyciągnie. Dziękuję - Imra skomentowała zachowanie krasnoluda i podziękowała zarówno za butelki jak i tamtą maść. Mimo wszystko zapach był tak obrzydliwy, że jej wrażliwy żołądek tego nie wytrzymał.
- Może ktoś z ocalałych ją wyznaje? Uch, zobaczmy pozostałe pokoje. Im szybciej rozpracujemy co tu do cholery się dzieje tym szybciej będziemy mieć pewność co jest prawdą, a co nie. |