W obliczu ożywienia się wewnątrz-grupowego życia towarzyskiego, jak i rozpoczęciu pewnych bojów, marszów i kontrmarszów w miłosnym rzemiośle, postanowiłem wyciągnąć asa z rękawa i odciąć się od wszelakich tego typu zapędów nakazem celibatu jaki obowiązuje Hierofantów. Wiem, będę się smażył w piekle a
Nami będzie dorzucać do ognia.
Ku pokrzepieniu serc zaznaczam, że Gerwazy jest początkującym magiem i jego siła woli nie jest jeszcze znaczna. Może jakieś sprawne rączki coś z tej mąki jeszcze wyrobią.