Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2019, 22:39   #46
PeeWee
 
PeeWee's Avatar
 
Reputacja: 1 PeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputację
Krew zawrzała w żyłach Volkmara.
W twarz! W twarz! Ty bydlaku skończony pomyślał burmistrz. Na usta cisnęły mu się o wiele gorsze przekleństwa, ale jak już wielokrotnie w swoim życiu, zagryzł tylko zęby i rzekł z uśmiechem.
- Widzę bohaterze, że gorąca krew płynie w twoich żyłach, a i temperament masz zaiste wybuchowy. To dobrze. Te idealne cechy niewątpliwie pomogą ci, gdy przyjdzie się mierzyć z nieumarłymi. A teraz wróćmy do interesów.

Jak się szybko ukazało powrót do rozmów był niemożliwy. Volkmar nie mógł uwierzyć w to, co widzi. Kasa była pusta. Tego było już za wiele, jak dla spokojnego zazwyczaj urzędnika.
- Co to kurwa ma być! - krzyknął w stronę grupy obdartusów, mieniących się bohaterami - Gdzie to kurwa wszystko jest! Żądam wyjaśnień! W tej chwili! Tylko wy tu byliście! Gdzie to kurwa wszystko jest? Pieniądze, dokumenty, pieczęcie!
Za plecami Volkmara stał, nadal oszołomiony po uderzeniu kamieniem w głowę, Gwidon. Trzymając zimny okład przy skroni, rzekł spokojnym tonem:
- Panowie proszę wybaczyć, mojemu zięciowi. Sytuacja jednak naprawdę wymaga wyjaśnienie. Nie rzucam oskarżeń, ale okoliczności są przeciwko wam. Proszę więc o wyjaśnienie, co się stało z zawartością miejskiej kasy.
 
__________________
>>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<<
Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach
Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul!
PeeWee jest offline