Bracie rozejrzeli się szybko po pomieszczeniu. Kennick zasłonił Sadima, dając mu chwilę na rzucenie czaru wykrywającego magię, a sam przyjrzał się spasionemu szczurakowi, znaczy imperatorowi tego zamku, z lekkim rozbawieniem. Ta widelcowa korona zdecydowanie do niego pasowała.
- Kiedy ostatni raz widzieliśmy Genny, jeszcze żyła, chociaż wybierała się w daleką podróż. Co nam oferujesz? - śledczy nie miał wątpliwości, że stwór także będzie próbował ich oszukać, ale i to dawało im jakieś informacje.