Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-08-2019, 13:53   #82
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Ogry okazały się nad wyraz pazerne i nie zamierzały się zadowolić jedną (dość sporą) świnią. No i nie miały zamiaru dać się zatrudnić...
No ale na to nic nie można było poradzić. Należało jednak postarać się, by ogry nie zamieniły wieśniaków na parę najbliższych posiłków.

Magowie zwykle nie stawali do boju w pierwszej linii, a Ernst nie zamierzał sprzeciwiać się tej tradycji. No i, prawdę mówiąc, niewiele mógłby zrobić takiemu ogrowi, który pewnie nawet by nie poczuł walnięcia kijem czy dźgnięcia sztyletem.
Ale, na szczęście, magowie dysponowali wieloma sposobami, mogącymi zrobić przeciwnikom krzywdę.

Ernst splótł wiatry magii i w stronę jednego z ogrów poleciały ogniste pociski, które przypiekły mu łapsko.
A potem była kula ognia... i kolejna.


Zgodne działania członków drużyny, wsparte siłami chłopów, których dobry przykład natchnął do podjęcia walki, doprowadziły do uwieńczonego powodzeniem zakończenia starcia.
Pozostawało tylko pogratulować kompanom, uprzątnąć zwłoki (Ernst nie liczył na jakieś łupy) i ruszyć dalej.
 
Kerm jest offline