Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-09-2019, 11:28   #667
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Kopalnia

Loftus widzący w ciemnościach dzięki czarom i Oleg, który na ganianiu się z różnymi takimi spędził pół życia nie mieli większych problemów ze znalezieniem, a jako że Oleg nie bał się zastosować siły fizycznej i miał linę, także ze sprowadzeniem Kadetki z powrotem.

Prowokacja Leonory odniosła większy skutek niż Gustawowe branie pod włos.
Kristoff von Rudger zna Parszywca tylko z reputacji. O zdradzie Wielkiej Baronowej von Toppenheimer dowiedział się przez posłańca, który przekazał mu, że Baronowa zdradziła i spiskuje z granicznymi, a on musi uratować dziewczynę. Dostał też informacje kiedy i która furtka będzie niestrzeżona. Przemilczał lub nie wiedział od kogo był ten posłaniec, ale Gustaw domyślił się że musiał to być ktoś o sporej władzy skoro nie tylko wysłał umyślnego do oblężonego miasta ale i załatwił mu "wolną drogę wyjścia" z miasta. Tyle, że coś poszło nie tak, skoro oboje uciekinierzy wylądowali w pętach. Naiwny von Rudger nie wiedział wielu rzeczy, jego ostatnim błędem było niezauważenie, że ostatecznym celem tej gadki było wyłuskanie z von Rudgera informacji.
A potem sprzątnięcie go w stylu "umarł bohaterską śmiercią".

Gdy Loftus z Olegiem wracali z Kadetką, jedynie jeden oficer był żywy.


Osada

Galeb ukrywał prawdę przed Starszym klucząc i manipulując, wykręcając słowa niczym elf lub szlachcic, z każdym kolejnym zdaniem coraz bardziej podążając w stronę zostania kimś kim dopiero co sam gardził. Opamiętał się w ostatniej chwili.
Krasnoludy to uparte skurczybyki. Przekonanie ich do czegokolwiek gładkimi słowy jest niemal niemożliwe. Ale dobrze umieją znosić prawdę. Choć więc ta nie spodobała się Starszemu, zrozumiał sytuację Galeba i Detlefa i pozwolił im odejść by mogli sobie sami z nią poradzić. Powiedział też, że przekaże informacje. Ale i doda, od kogo pochodzą i że dowodów na to żadnych nie widział. Zgodnie z obietnicą Starszego daną oficerowi granicznych Ostatni nie dostali tu ani strawy ani gościny, ale o informacjach nie było mowy. Z oczywistych przyczyn nie dostali zezwolenia na używanie podziemnych dróg, ale bezpieczne szlaki na powierzchni pozwolą im poruszać się po górach znacznie szybciej. Tyle że żaden z nich nie nadawał się dla zwierząt, z nimi zostawała im główna droga. Ta po której niedawno przejechał patrol Granicznych zmierzający do Krasnoludzkiej Twierdzy.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 01-09-2019 o 20:07.
hen_cerbin jest offline