Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2019, 17:46   #829
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Dirith;
Nie dał się nabrać. Mała strata…
Pomimo drwiącego spojrzenia Illiamdrilla, jego złośliwego uśmieszku i ostentacyjnego żucia gumy, nie zraziłeś się i zaatakowałeś błyskawicznie. Cios i pazury weszły jak w masło a nawet łatwiej niż w masło… prawie jak w powietrze… a potem zatrzymał się twardo i gwałtownie na twardej jak cholera skale. O którą opierał się Ill. Hm, no było to pewnie zaskoczenie. Ill parsknął złośliwym śmiechem prosto do twojego ucha. Nawet się nie ruszył. Stał nadal z założonymi rękami, a twoje łapy i pazury przeszły przez jego ciało jak przez niematerialną mgłę.
- Skąd te gwałtowne czułości…? – prychnął rozbawiony Illiamdrill. – Już mnie tyle nie łaskocz…
Aha. Ok. To trochę zmienia. Upewniwszy się, że nie jesteś w stanie w żaden sposób dotknąć drowa pazurami, Tysiącem Ostrz ani niczym innym [ekhm… ] cofnąłeś się, by przeanalizować sytuację. Kiti patrzyła na ciebie z koparą na ziemi [spadła jej gdy wyciągnąłeś dłoń do Illa].
- Naprawdę myślisz, że rozmawiałbym z nią tak po prostu…? – Illiamdrill znów prychnął śmiechem i strzelił tryumfalnie bąbelkiem gumy do żucia.
Kiti otrzepała się i zerknęła na ciebie z miną pt. „niech nie będzie taki mądry, zanim tu przyszedłeś on też próbował mnie zaatakować i zbaraniał, a teraz zgrywa znawcę…”
- Mamy towarzystwo…
Tak… Macie…
https://www.deviantart.com/000fesbra...ning-546086370
W tunelu pojawił się znajomy cień z lasu. Ill wyraźniej spoważniał i się zaniepokoił.
- Jest ten wasz cień… - mruknął.
Cień znów wydawał te swoje podejrzane odgłosy, ale tym razem poczuliście je całym swoim jestestwem i było to równie fajne, co kubeł lodowatej wody na głowę. Cień wyciągnął swoją ręko-podobną kończynę w waszym kierunku, jakby czegoś chciał. Ill odstąpił od ściany i odruchowo sięgnął po broń, ale nie dobył jej, uznając to za głupi i nieudany pomysł.
- No, kleryku…? – mruknął. – Rób co do ciebie należy, ogarnij to plugastwo…
- Jak!? Mówiłam, że nie wiem co z tym zrobić!!!
- Masz okazję przetestować swoją wiarę i zgłębić tajniki życia pozagrobowego…
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline