Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-09-2019, 16:14   #48
Zaalaos
 
Zaalaos's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputację
Na słowa Maga Dalacitus splunął gęstą krwią. Co prawda bardziej pod siebie z powodu braku sił, niż w kierunku Kadira, ale liczył się zamysł.

- Sam sobie poradzę. - wycharczał, ale na tym się ograniczył. Chciał rzucić w kierunku maga serię inwektyw i przekleństw, ale w jego obecnym stanie... Nie było to zbyt rozważne.

Gdy modliszka szturchnęła Łotra ten się przewrócił na plecy. Magia żywiołaków wciąż nie przestała na niego działać i coś tak prostego starczyło by wybić go z równowagi.

- Najwyraźniej nie. Znajdą się inne okazje. - westchnął i spróbował się podnieść. Nie miał w sobie dość sił, więc z zirytowanym warknięciem zapadł się w swój własny cień. Wszyscy widzieli tą umiejętność wcześniej, więc nie czuł potrzeby jej dalszego krycia. Ułamek sekundy później jego ciało z głuchym łupnięciem spadło obok jego erdlu. Złapał zwierze za uprząż i ciężko się podciągnął, by po chwili wygrzebać z juk krótki obsydianowy nóż. Z cichym powarkiwaniem zaczął wygrzebywać kawałki czaszki z swojego ciała.

Mimo bólu, czuł że z każdą chwilą magia żywiołaków traciła na mocy. Dało mu to też czas na rozmyślanie. Widział w swoim życiu wiele pułapek, normalnych, psionicznych i tych zastawionych przez plugawców, takich jak Kadir i coś mu nie pasowało. Czaszka sama w sobie nie była wypełniona niczym co mogłoby spowodować jej eksplozję, tego był niemal pewien. Nie wyczuł też żadnych magicznych, ani psionicznych barier, co potwierdziła obserwacja Eupatryda. Był pewien że psion wiedział o czym mówił.
Coś w tej całej sytuacji mu śmierdziało, musiał tylko ustalić co.

W końcu zebrał zakrwawione kawałki kryształu do pustej sakiewki i rzucił ją Arystokracie.
 
Zaalaos jest offline