Dałem drugiego posta w kolejce, bo udało nam się z Nami popełnić mały dialog. Ma on miejsce po śniadaniu, czytaniu i treningu mojego BG. Przed pójściem do kapitana zostało mu się ogarnąć higienicznie i <...> w stylu militarnym gdyby np. na spotkaniu u kapitana spotkał swoją byłą, która awansowała nie wcale dlatego, że...
Co do <...> się nie żartuje. Niech rude paskudztwo wie co straciło.