Kadetka nie musiała by być związana i skoro jest/była zakochana i pełna ideałów, to kto wie w co by wierzyła
Teraz to i tak nie aktualne.
Do Brocka wystarczy żeby poszła jedna osoba, skoro Galeb i tak tam pójdzie, to nie ma potrzeby żeby Gustaw go spowalniał... Jeśli już koniecznie ktoś powinien tam iść, to Oleg. Ma coś na OGD, zna szlaki, resztę oddziału wytropi i odnajdzie. W razie zagrożenia może się ukryć, a nawet w jedną stronę może przynajmniej część drogi galopować na rumaku z cienia (choć obecnie czary mi nie służą...)
Galeb jest niezbędny w Karak i skoro forsuje pomysł z przełęczą, to i tam też by się przydał...
Nie podoba mi się podział na 2 grupy, jeszcze oddelegowanie gdzieś jednej osoby, wysłanie kogoś przodem, a to robi nam się zaraz podział na 3 samodzielne grupy, to nas osłabi... Jestem mu przeciwny, dlatego chwilowo się nie określę ;/