Przedstawię punkt widzenia Detlefa/mój wieczorem w poście, a teraz tylko zaproponuję to, co kapralowi chodzi po głowie
Zgadzam się, że dziewczynę trzeba zachować przy życiu, a także, że pod karą śmierci mamy zablokować przełęcz i odstąpienie od tego zadania grozi... uwaga... śmiercią!
Dlatego odstawmy dziewkę do karaku i ruszajmy na przełęcz. Temat Brocka jest bardzo niepewny, nie widzę realnej korzyści dla Imoerium lub Ostatnich, a dzielimy oddział osłabiając jego i tak nadwątloną siłę. Nie widzi mi się, żeby kraś ze swoim poziomem OGD zdołał przekonać kogokolwiek do najbardziej nawet oczywistej rzeczy (bez poświęcania PP) - teoretycznie Gucio miałby największe szanse, ale sam nie dotrze do Brocka na czas (o ile w ogóle - graniczni mogą złapać podejrzanych „szpiegów/maruderów/banitów” i z wątpliwego planu będą niezłe komplikacje).
Co Wy na to?