Po kolei:
Nie ciągnąłem wątku ratowania Ramiego, bo był to kolejny NPC na mojej głowie. Po prostu nie lubię, gdy NPCe mimo, że podążają z drużyną są nieobecni fizycznie i duchowo. Lubię ich angażować, stąd w miarę częste ich wstawki dialogowe.
Hortorum nie było porośnięte dżunglą, chociaż w większości dolin było mocno bagienne:
W wyższych partiach jest suche, wygląda jak polskie Bieszczady lub angielskie Dartmoors:
Dżungla znajdowała się w świątyni. Potem, jak już pisaliście o dżungli, to nie wyprowadzałem z błędu
Pościg, który opóźniliście podpalając stepy, potem już się w Hortorum nie zapuścił.
Enki raczej odpuszczę. Graczy teraz jest w sam raz.
W Yarakanie pismo, które odzyskał Torstig i Kibria trafiło z powrotem do rąk Jajira, brata szejka. Spiskowcy nie zostali zdekonspirowani, a ich lista nie trafiła do Sułtana. Poplecznicy Jajira, czując że może dojść do kolejnej wpadki, zintensyfikowali działania mające prowadzić do obalenia Rasula. Do ostatecznej konfrontacji jeszcze nie doszło.