Z pewnością tylko Hans Hans się nie boi, bo się niczego nie boi. Jeszcze umyślił sobie przyjść trzeźwym. Skandal, tak zawiść młodą dziewczynę. Znów coś nie po myśli Olivi, jakże to biedactwo sobie z tym poradzi. Poranki nadchodzą za wcześnie i nieoczekiwanie, wieczory się rozwlekają, włosy nie chcą układać, nawet świnie ją lubią, a nie powinny.
Za wcześnie mym zdaniem na oceny druhów. Podoba mi się, że drużyna jest liczna.